Trouble maker

Witam:) Na wstępie, muszę podziękować wam za komentarze dotyczące poprzedniego posta :* Widzę, że temat, który poruszyłam wzbudza w was wiele emocji. Ja zawsze jestem zdania, że świat i ludzi powinniśmy zacząć zmieniać od siebie. Ludzie byli i będą różni, inaczej świat nie mógłby się rozwijać. Jedni go napędzają, inni stoją w miejscu.  Wiele blogerek ma pretensje do lokalnych społeczności, ale jeden z portali, ten o niekoniecznie modnej polce ;) jest książkowym przykładem na niski poziom kultury  osobistej wielu polek. Portal, który miał być jedynie lekką satyrą, stał się miejscem plotek, obrabiania innym blogerkom tyłków, wymieniania się żenującymi newsami i agresywnymi wypowiedziami. Nie wspomnę już o tym, co dzieje się na facebookowych stronach :) Większość anonimowych hejtów zostawiają same blogerki, napędzając ten cały syf! to co mówi o nas sąsiadka to pikuś w porównaniu z tym, co wypisują same blogerki.  Niektóre dziewczyny, są już tak "przetrenowane", że robiąc zdjęcia dobierają sobie lakier do paznokci do koloru majtek, bo boją się krytyki. Oczywiście posługuję się kolokwializmem, ale dziewczyny nie poddawajcie się nigdy takiej presji, ponieważ najgorsze, co można zrobić, to zrobić z siebie małpkę, skaczącą w rytm anonimowych hejterów. Zamiast być kobietą perfekcyjną, bądź kobietą myślącą.

I don't know what you heard about me
But a bitch can't get a dollar outta me (50Cent)


 ***
Co do looku, dzisiaj stylówa, w stylu, który dobrze znacie. Mam nadzieję, że spodoba się wam połączenie skóry z czerwienią i złotem;) 
 

Top/Spodnie Mohito
Czapka no name
Buty deezee
Łańcuch YES 



0 comments:

Post a Comment